Upadłość konsumencka ZA i PRZECIW!

ZALETY

– Brak majątku nie oznacza, że nie otrzymamy upadłości konsumenckiej. Sąd przy ustaleniu planu spłaty wierzycieli oprze się na ponoszonych przez upadłego kosztach życia i zarobkach otrzymywanych czy prognozowanych. Brak majątku nieruchomego może nawet być dla upadłego korzystny, bo syndyk nie poświęca czasu na procedurę związaną z wyceną nieruchomości i jej sprzedażą, a więc postępowanie upadłościowe przebiega szybciej.

– upadłość konsumencka ma na celu pomóc dłużnikowi w uwolnieniu się od ciążących na nim zobowiązań, niemożliwych do spłaty. W trakcie postępowania niektóre zaległości mogą zostać umorzone, inne zaś zostaną pokryte przez część majątku upadłego pod warunkiem, że ten majątek będzie istniał i nadawał się do spieniężenia.  W postępowaniu egzekucyjnym niestety mimo nawet kilkuletniego spłacania, w efekcie pokrywane są tylko koszty komornicze i odsetki, a należność główna pokrywana jest niekiedy w nieznacznej części.

– syndyk w przeciwieństwie do komornika, nie nachodzi nas. Postępowanie jest prowadzone w sposób oszczędny. Syndyk porozumiewa się z nami głównie telefonicznie lub mailowo. Jednak zdarza się, że może odwiedzić nas w miejscu zamieszkania, ale za wcześniejszym zapowiedzeniem się.

– Jeżeli w skład masy upadłości wchodzi lokal mieszkalny albo dom jednorodzinny, w którym zamieszkuje upadły, a konieczne jest zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych upadłego i osób pozostających na jego utrzymaniu, z sumy uzyskanej z jego sprzedaży wydziela się upadłemu kwotę odpowiadającą przeciętnemu czynszowi najmu lokalu mieszkalnego w tej samej lub sąsiedniej miejscowości za okres od dwunastu do dwudziestu czterech miesięcy. Jest to największa zaleta, bo w postępowaniu egzekucyjnym takiej możliwości nie ma, niekiedy zostaje dłużnik bez domu i jeszcze z długiem, dodatkowo nie może liczyć na żadną pomoc.

– Niskie koszty sądowe. Opłata za złożenie wniosku wynosi 30 zł i trzeba ją uiścić na rachunek sądu do którego składamy wniosek.

– Sąd po zakończeniu planu spłat, w postanowieniu stwierdza wykonanie planu spłaty oraz umorzenie długów upadłego. Uprawomocnienie się tego postanowienia oznacza ostateczne pozbycie się długów i kończy całą ścieżkę postępowania upadłościowego. Upadły od tej chwili posiada tzw. czystą kartę.

–  Upadłość konsumencka sprawia, że w końcu przestaną nachodzić nas komornicy, wierzyciele i firmy windykacyjne. Nie będziemy musieli też odbierać licznych telefonów z nieznanych numerów.

WADY

– zgodnie z art. 491 21 ust. 2 ustawy Prawo upadłościowe, nie podlegają umorzeniu zobowiązania o charakterze alimentacyjnym, zobowiązania wynikające z rent z tytułu odszkodowania za wywołanie choroby, niezdolności do pracy, kalectwa lub śmierci, zobowiązania do zapłaty orzeczonych przez sąd kar grzywny, a także do wykonania obowiązku naprawienia szkody oraz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, zobowiązania do zapłaty nawiązki lub świadczenia pieniężnego orzeczonych przez sąd jako środek karny lub środek związany z poddaniem sprawcy próbie, jak również zobowiązania do naprawienia szkody wynikającej z przestępstwa lub wykroczenia stwierdzonego prawomocnym orzeczeniem oraz zobowiązania, których upadły umyślnie nie ujawnił, jeżeli wierzyciel nie brał udziału w postępowaniu.

– praktyka bankowa wskazuje, że osoby z ogłoszoną upadłością niestety bardzo rzadko uzyskują kredyty. Przy rozpatrywaniu wniosków banki korzystają bowiem z danych Biura Informacji Kredytowej (BIK). Każda upadłość jest tam odnotowywana i widnieje przez kolejne 10 lat, stanowiąc w przeważającej większości przypadków podstawę do odmowy przyznania, chociażby kredytu hipotecznego. Dodatkowo informację o upadłości konsumenckiej zamieszcza  Krajowy Rejestr Zadłużonych i Monitor Sądowy i Gospodarczy. Dlatego należy się przygotować, że upadły nie będzie mógł wziąć kredytu przez najbliższe 10 lat.